Kurs prawa jazdy składa się z części teoretycznej, która trwa 40 godzin lekcyjnych (45 minut lekcyjnych) oraz z 30 godzin części praktycznej, podczas której kursant wraz z instruktorem uczy się prowadzenia pojazdu i poruszania nim po mieście.
Czego naprawdę uczą się kandydaci w części praktycznej?
Godziny spędzone z instruktorem służą przygotowaniu do zadania egzaminu. Kursanci odbierają więc wiedzę w jaki sposób należy przygotować samochód do jazdy (m.in. ustawienie lusterek), jakie czynności musi wykonać kierowca zanim uruchomi silnik (m.in. włączyć światła do jazdy dziennej, zapiąć pasy), uczą się poprawnego przejechania trasy egzaminacyjnej i wykonywania podstawowych manewrów (parkowanie przodem, tyłem, równoległe itp.). Zdecydowanie nie jest to wystarczający czas, by człowiek, który ukończył kurs, nawet ten który wykupił dodatkowe godziny i zdał egzamin mógł pomyśleć i powiedzieć „Umiem jeździć”. Na podstawowym kursie bowiem nie uczy się rzeczy, które doświadczony kierowca znać powinien. Stety, niestety musi to doświadczenie zdobyć sam.
Czego nie uczą na kursach prawa jazdy?
Przeszkodą w zdobyciu szerszej wiedzy i większych umiejętności jest i czas, i miejsce, w którym odbywa się kurs. Na kursach prowadzonych w mniejszych miejscowościach, gdzie nie ma skomplikowanych rond i skrzyżowań, gdzie nie trzeba włączyć się do ruchu na drodze ekspresowej kursanci teoretycznie mają łatwiej. Teoretycznie, ponieważ w życiu, prędzej czy później w takiej sytuacji się znajdą i będą musieli się z nią zmierzyć. Na kursach kandydaci na kierowców nie uczą się hamowania na różnych nawierzchniach – zdecydowana większość uczestników kursu na porę uczenia się jazdy pojazdem wybiera lato. To zrozumiałe. Mają wtedy czas (wakacje, urlopy), a i warunki pogodowe są zdecydowanie bardziej przyjazne. Na kursach prawa jazdy kursanci wybierający samochody ze skrzynią manualną nie uczą się poprawnego operowania sprzęgłem. Świeżo upieczeni kierowcy nadużywają go lub używają za mało, w wielu wypadkach konieczna jest wymiana sprzęgła. Na kursach wreszcie nie uczą myślenia – kursant albo to potrafi i będzie bezpiecznym i ostrożnym kierowcą, albo nie potrafi i zaraz po uzyskaniu „papierka” uwolni swój potencjał i pokaże innym użytkownikom dróg co potrafi.
Kursy prawa jazdy nie są nauką jazdy a jedynie przygotowaniem do niej. By zostać doświadczonym kierowcą, trzeba robić kilometry, jeździć, jeździć i jeszcze raz jeździć, obserwować i wyciągać wnioski. Innego sposobu nie ma.